Rekolekcje Adwentowe


Żyjąc w pędzącym świecie, jesteśmy zabiegani i zajęci różnymi aktywnościami – praca, dom, rodzina, przyjaciele, znajomi, zakupy, hobby, obowiązki… Czasami łatwo się w tym wszystkim zagubić.

Ten zgiełk, wzmaga się w otaczającej nas rzeczywistości zwłaszcza wraz ze zbliżającym się Świętami Bożego Narodzenia, bo święta to szczególny czas, do którego chcemy się przygotować na wielu płaszczyznach.

Pośród tego pośpiechu i przedświątecznej krzątaniny, Kościół wychodzi z bardzo jasnym i mocnym przesłaniem – orędziem Wielkich Antyfon, obietnicą która tak jak spełniła się przed dwoma tysiącami lat w przyjściu Jezusa Chrystusa, spełni się ponownie gdy Pan powróci. Ale czy wówczas zastanie nas przygotowanymi jak roztropne niewiasty z przypowieści, które zaopatrzywszy się w oliwę, oczekiwały Oblubieńca?

Ostatni tydzień Adwentu, to w liturgii Kościoła czas niezwykłych symboli i metafor.

W powietrzu czuć napięcie.

W tym czasie przywołujemy w obrazach oczekiwanie Narodu Wybranego, oczekiwanie wypełnienia obietnicy, tej zapowiedzianej już w Edenie i powtarzanej przez wszystkie pokolenia Izraela. To czas w którym przypominamy sobie wołanie naszych przodków, matek i ojców w wierze, a jednocześnie wołamy razem z nimi, jako ludzie XXI wieku: „Marana tha! – Przyjdź Panie!”.

Wołamy z nadzieją, że On usłyszy nasz głos i się ulituje.

Odpowiedź na nasze wołanie znajdujemy w Wielkich Antyfonach przeznaczonych na siedem dni poprzedzających pamiątkę Narodzenia Pańskiego.

Siedem Wielkich antyfon to starożytne teksty Liturgii Godzin (VI – IX w.), będące wezwaniami do Pieśń Marii – Magnificat, stanowiącej nieodłączny element nieszporów, czyli wieczornej modlitwy Kościoła.

Tych siedem wezwań skierowanych do Zbawiciela, to wołanie Kościoła, który za patriarchami i prorokami powtarza wezwanie „Przyjdź Panie!”, posługując się bardzo metaforycznymi obrazami min.: wschodu słońca, klucza otwierającego wszystko, pnia wypuszczającego młodą odrośl, mądrości wychodzącej z ust Bożych.

Po zestawieniu pierwszych słów łacińskich tekstów tych antyfon, które w Polsce często nazywane są Antyfonami „O”, ponieważ każda antyfona tłumaczona na język polski występuje w wołaczu poprzedzona „O”, litery tych pierwszych słów odczytane od tyłu układają się w zdanie ERO CRAS co tłumacząc na język polski oznacza „jutro przybędę/przyjdę”.

Sapientia/O, Mądrości

Adonai/O, Adonai

Radix/O, Różdżko

Clavis/O, Kluczu

Oriens/O, Wschodzie

Rex /O, Królu

Emmanuel/O, Emmanuelu

Oto odpowiedź Chrystusa, na nasze wołanie, którą przekazuje nam przez Kościół.

Ero cras! – Jutro przybędę!

Czy my jesteśmy dzisiaj gotowi na to spotkanie?


  1. Dzień Pierwszy „O Mądrości”
  2. Dzień Drugi „O Adonai”
  3. Dzień Trzeci „O Korzeniu Jessego”
  4. Dzień Czwarty „O Kluczu Dawida”
  5. Dzień Piąty „O Wschodzie”
  6. Dzień Szósty „O Królu”
  7. Dzień Siódmy „O Emmenuelu”
  8. Dzień Ósmy „Dziś Go znajdziecie”