Zasłuchana Maria | Adwentowe Lectio Divina


Jedną z głównych bohaterek Adwentu – czasu przygotowania do świąt Narodzenia Pańskiego jest Bogurodzica Maria. Serdecznie zapraszamy w adwentowe wtorki na Lectio Divina „Zasłuchana Maria”. Bogurodzica uczy nas bowiem, że słowo Pana należy słuchać i rozważać: Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu (Łk 2,19). Rozważać Słowo pomoże nam Marek Mazur.


4. Tydzień Adwentu

Pan uroczyście wkracza do świątyni (Ps 24, 1-2.3-4.5-6)

Do PANA należy ziemia i to, co ją zapełnia,
świat i jego mieszkańcy.
On bowiem utwierdził go na morzach
i osadził nad rzekami.

Kto wstąpi na górę PANA
i kto stanie na Jego świętym miejscu?
Ten, kto nie skalał rąk i serce ma czyste,
kto nie zwrócił swej duszy ku nicości
i nie przysięgał fałszywie.

Taki otrzyma błogosławieństwo od PANA
i sprawiedliwość od Boga, swego Zbawcy.
Oto pokolenie tych, którzy Go szukają,
którzy szukają oblicza twego Boga, Jakubie.

Rozważanie

Wiara i pewność są tymi pojęciami, które odruchowo chcielibyśmy umieścić po przeciwnych stronach skali, sugerując pomiędzy nimi jakąś sprzeczność. Święty Paweł Apostoł zapewne poszedłby nawet dalej tym tokiem myślenia i przypisał pewność rozumowi, jako czemuś cielesnemu, a wiarę duchowi, pochodzącemu od Boga. Pewność (na przykład siebie, jakiegoś zdarzenia) rozumiemy tak, że po zbadaniu stanu jakiejś rzeczy znajdziemy potwierdzenie naszych założeń. Zdarzenia, co do których stanu mamy tylko życzenia, w dużym uproszczeniu nazywamy wiarą (przykładowo: wierzę, że po Nowym Roku będę trzymał się diety).

Kolejne zwrotki dzisiejszego psalmu odczytuję jako opis świata, człowieka w świecie wobec Boga oraz Boga. Świat stworzony przez Boga, przedstawiony w psalmie, jest złożony z namacalnych elementów takich jak jego mieszkańcy, morza oraz rzeki. Na świecie natomiast jest człowiek żyjący w oddaleniu od Boga, ale pragnący doświadczenia Jego obecności, przyjmujący prawa mające mu to umożliwić. Fragment zamyka zapewnienie tego kontaktu z Bogiem poprzez Jego odnalezienie oraz otrzymanie od Niego błogosławieństw.

Człowiek doświadcza zarówno świata jak i Boga – świata przez zmysły (dotyk, wzrok, …), a Boga przez wiarę. Zarówno zmysł, jak i wiara pochodzą od Boga, pozwalają nam na doświadczane i obserwowanie, ale nie stoją w sprzeczności ze sobą. Co więcej, tak jak zmysły mogą nam dawać złudzenia, tak samo w wierze możemy być pewni obecności Boga w naszym życiu, słuchać Jego napomnień i oczekiwać spotkania z Nim zgodnie z tym, co zostało nam obiecane.

Takie doświadczenie Bożej obecności przeżyła Maria podczas zwiastowania narodzenia Jezusa, kiedy w trakcie codziennych świeckich czynności objawił się Jej Anioł przekazujący nowinę od Boga. Poprzez swoją wiarę realnie doświadczyła obecności Boga w swoim życiu zostając matką zapowiedzianego przez proroków Mesjasza, który jako wcielenie Słowa pozwoli człowiekowi na przywrócenie łączności z Bogiem.

Zesłanie przez Boga na świat swojego Syna nie jest jednak w żadnym wypadku dostarczeniem materiału dowodowego człowiekowi. Wcielenie nie może być interpretowane jako znak, że już nasza wiara się skończyła i możemy żyć w pewności przekonani o Jego obecności wśród ludzi. Wręcz przeciwnie, nasza wiara jest przez to wzmocniona i pozwala nam na wyraźniejsze dostrzeżenie tej obecności. Nie powinniśmy z niej rezygnować, ponieważ jak w przypadku ludzi żyjących w tamtym czasie i będących świadkami tego wcielenia, bez wiary tego nie dostrzeżemy.

W podobnym tonie wypowiada się również prorok Izajasz we fragmencie perykopy Znak Emmanuela, w którym słusznie zauważa przywiązanie człowieka do różnych znaków. Choćby człowiek dostał nawet milion znaków, to bez wiary niczego one nie dadzą. Ciągłe upewnianie się i utwierdzanie w przekonaniu prowadzi nawet do tego, że nie zauważymy Boga stojącego tuż obok, zajęci poszukiwaniem coraz to kolejnych znaków.

Zarówno w oczekiwaniu na zbawienie, jak i w osiąganiu innych przyziemnych celów musimy zaufać procesowi. Nadmierne poszukiwanie dziury w całym i szukanie kolejnych sposobów na potwierdzenie naszych wyborów czasami może sabotować osiąganie naszych celów, albo odebrać nam radość z ich osiągnięcia. Wyposażeni w wiarę zróbmy to, co możemy zrobić, a pozostałe troski oddajmy Bogu.

Warto rozważyć

  1. Jak Twoja wiara pozwala Ci pokonać niepewność?
  2. Jakich znaków poszukujesz? Czy uzależniasz od nich swoje życie duchowe?
  3. Jak wygląda doświadczanie Boga w Twoim życiu?