Mamy swojego człowieka w Niebie


Jezus Arcykapłanem (Hbr 4,14-16; 5, 7-9)

Jeśli więc mamy tak wielkiego arcykapłana, który przeszedł przez niebiosa, Jezusa, Syna Boga, trzymajmy się mocno wyznania wiary. Nie mamy bowiem arcykapłana, który nie mógłby współczuć w naszych słabościach, lecz podobnie jak my doświadczonego we wszystkim, oprócz grzechu. Śmiało więc zbliżajmy się do tronu łaski, abyśmy we właściwym czasie otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę pomocy.

On podczas swojego ziemskiego życia głośno wołając, ze łzami zanosił błagania i prośby do Tego, który mógł Go ocalić od śmierci, i został wysłuchany z powodu swojej uległości. Chociaż był Synem, przez to, co wycierpiał nauczył się posłuszeństwa. Tak uczyniony doskonałym stał się przyczyną wiecznego zbawienia dla wszystkich, którzy są Mu posłuszni.

Wprowadzenie

  • Tradycyjnie autorstwo tego listu przypisuje się Świętemu Pawłowi, chociaż współczesne badania nad źródłami biblijnymi dystansują się od tego twierdzenia. Bardziej prawdopodobne jest to, że autorem tego listu jest osoba z otoczenia Świętego Pawła – jego uczeń, bądź członek jego wspólnoty. Pewnym natomiast jest to, że autor tego listu bardzo dobrze znał i rozumiał tradycję żydowską, do której w wielu miejscach się odwoływał. Kluczem do zrozumienia treści tego listu jest właśnie ta tradycja.
  • Przyjmując, że list został napisany przed zburzeniem Świątyni Jerozolimskiej można by zakładać, że odbiorcami byli wcześniejsi członkowie diaspory żydowskiej – wcześni chrześcijanie. Niektóre źródła podają jednak lata 80-90 po Chrystusie, czyli po zburzeniu Świątyni. Można zatem przypuszczać, że list ten pisany był z intencją uporządkowania kultu, który wcześniej rozwijał się wokół Świątyni.
  • To czytanie znajduje się pomiędzy fragmentami tłumaczącymi wyższość Jezusa – jako kapłana – nad innymi. Niebiańskie pochodzenie Jezusa oraz fakt, że jest Bogiem, odróżnia go od kapłanów pochodzących od ludzi i wybieranych na swoje funkcje przez ludzi.
  • Fragment wyraźnie podkreśla zarówno boskie pochodzenie Jezusa jak i Jego ludzką naturę. Autor zauważa w nim fakt, że skoro Jezus jako człowiek mógł zaznać wszystkich trudów życia na ziemi, będzie naszym dobrym pośrednikiem w kontakcie z Bogiem, którego prosimy o zbawienie.
  • Zwracanie się do Jezusa jako Boga i Arcykapłana pomaga ludziom w zwracaniu się do Boga, ponieważ Jego ludzka postać pozwala nam na odczucie zrozumienia dla naszych doczesnych problemów. Nasze dzisiejsze trudności są łatwiejsze do przedstawienia drugiej osobie, która ma podobne problemy i słabości, przez co odpada bariera porozumienia człowiek-Bóg.
  • Odniesienie do Chrystusa stanowiącego kapłana, ołtarz i ofiarę znajduje się w Liturgii Eucharystii, gdzie zarówno działania kapłana, ołtarz i ofiara są Jego symbolami. Sakrament Eucharystii został ustanowiony przez Jezusa w czasie Wieczerzy Pańskiej słowami, które na każdej liturgii są powtarzane przez kolejne wyświęcone osoby.

Rozważanie

W życiu poszukując rady i pocieszenia zazwyczaj szukamy osób, z którymi nas coś łączy. Najlepiej jeżeli jest to podobna sytuacja do tej, w której się znaleźliśmy. Bóg jest osobą, której nie możemy doświadczać naszymi zmysłami, co stanowi problem w bezpośrednim zwracaniu się do Niego z naszymi ludzkimi potrzebami. W obyczajowości katolickiej często stosujemy różnego rodzaju obejścia tej sytuacji, kiedy nie zwracamy się bezpośrednio do Niego, ale nasze modlitwy kierujemy przez Świętych i Święte naszego Kościoła, przez Matkę Boską szukając tej ludzkiej twarzy, przez którą możemy przekazać nasze modlitwy.

Jest nam On potrzebny dlatego, ponieważ w naszym życiu spotykamy nie tylko wiele problemów duchowych, ale także i cielesnych. W ciągu swojego życia na ziemi Jezus tak jak i my doświadczał typowo ludzkich emocji – odczuwał głód w trakcie postu, odczuwał smutek, czuł gniew, a także smak posiłków spożywanych z przyjaciółmi oraz radość. To człowieczeństwo Jezusa dla ludzi jest dowodem na to, że nie są przed nami stawiane niewykonalne nakazy i zakazy przekazywane przez kapłanów, ale Jego nauczanie jest do udźwignięcia przez człowieka.

Jedyną ludzką rzeczą, której Jezus na pewno nie zaznał, był grzech, który w nawiązaniu do pierwszego czytania z Księgi Proroka Izajasza na dzisiaj razem z nim został zniszczony przez Jego śmierć. Tutaj należy podkreślić wyższość kapłaństwa i ofiary Jezusa, ponieważ do tej pory kapłani nie byli w stanie jakąkolwiek ofiarą pokonać grzechu. Wszystkie inne ofiary składane przez kapłanów Bogu dawały ludziom jedynie nadzieję na to, że zostaną one dobrze przyjęte i w związku z tym będą mogli liczyć na błogosławieństwo. Ta ofiara była zupełnie inna, gdyż przyniosła realny skutek i pochodziła od Boga.

Niedoskonałość ludzka, jaką jest grzech, czasami jest jedyną rzeczą dostrzeganą u człowieka. Niepokojący jest fakt, że jest to wykorzystywane albo interpretowane w taki sposób, żeby wzbudzić nadmierne poczucie winy w człowieku. Ofiara złożona na krzyżu uwalnia świat od grzechu, co oznacza, że jako ludzie podatni na grzech mamy nadzieję na usprawiedliwienie, którego potrzebujemy. Gdyby cała ludzkość zasługiwała tylko na potępienie i mielibyśmy cały czas w nim żyć, to musielibyśmy także założyć, że i ta ofiara była bezcelowa.

Ewangelia według Świętego Jana wspomina o tym, że Jezus miał do ostatnich chwil możliwość uniknięcia swojej śmierci. Poprzez swoje posłuszeństwo Ojcu wyraźnie nam pokazuje, że ma zamiar i chce dopełnić dzieła naszego zbawienia, o które dzisiaj prosimy. Dzieła, które dokonuje dla nas Jezus są zawsze takie, jak Boże miłosierdzie – bezwarunkowe i dobrowolne.

Mam nadzieję, że dzięki właśnie tej ludzkiej postaci Jezusa będzie nam łatwiej walczyć z naszymi ludzkimi przeszkodami do świętości. Dał nam przykład tego, że człowiek jest w stanie do niej dążyć oraz dowód tego, że pragnie, abyśmy dążyli do świętości.

Warto rozważyć

  1. Jakie cechy osobowości wspólne z Jezusem odnajdujesz w sobie?
  2. W jakich momentach swojego życia czujesz, że Bóg Ciebie chce?
  3. Czy czujesz, że Jezus prowadzi Cię jakąś drogą?