Dzień Św. Wilibrorda



Gorliwy misjonarz, benedyktyński mnich, organizator Kościoła, biskup, intelektualista – w różny sposobów można scharakteryzować postać świętego Wilibrorda, którego w kalendarzu liturgicznym Reformowanego Kościoła Katolickiego w Polsce wspominamy 7 listopada. 

Wilibrord nie należy do najbardziej znanych czy popularnych świętych, trudno znaleźć jego przedstawienie na ikonie, obrazie czy figurze w kościołach w Polsce. Mimo to jest dla nas, reformowanych katolików i katoliczek, bardzo ważnym świadkiem wiary.

Święty Wilibrord urodził się w Brytanii około roku 658. Jego ojciec po śmierci swojej ukochanej żony postanowił poświęcić się modlitwie i razem z towarzyszami udał się na pustelnie gdzie założył wspólnotę monastyczną. Prawdopodobnie sposób życia ojca i świadectwo jego małej wspólnoty mnichów wpłynęło na decyzję Wilibrorda, który zapragnął całkowicie oddać się Bogu i zacząć życie monastyczne we wspólnocie benedyktyńskiej.

W wieku 20 lat wyjechał do Irlandii gdzie uczył się i formował pod opieką świętobliwego mnicha Egberta. Irlandia w tym czasie była pełna ducha monastycznego. Mnisi budowali klasztory, miasta, tworzyli biblioteki i wyjeżdżali na misję w miejsca, w których nadal nie było Kościoła m.in. do Skandynawii, Niemiec, Belgii a nawet Polski.

Opat Egbert widząc życie Wilibrorda polecił aby przyjął święcenia prezbiteratu. Wydarzyło się to 10 lat po jego przybyciu do Irlandii.

Jako prezbiter, razem z kilkoma braćmi, zapragnął głosić Chrystusa. Opuścił znany sobie świat i udał się do Fryzji (dzisiejsza Holandia). Wilibrord przybył do swojego nowego domu około roku 690. Jego praca misyjna wpłynęła na usamodzielnienie się i powstanie Kościoła lokalnego na tych ziemiach. Niestety nie obyło się bez problemów. Nie wszyscy mnisi popierali działalność Wilibrorda. Na tych samych ziemiach działał bowiem inny mnich, który był biskupem. Jego działalność wywoływała niepokoje. Wilibrord w związku z tym udał się po rade do biskupa Rzymu, który dla uspokojenia sytuacji wyświęcił Wilibrorda na biskupa oraz nadał mu tytuł arcybiskupa dzięki czemu święty misjonarz, mógł uporządkować sytuację na tym misyjnym terenie. Święcenia biskupie mnicha odbyły się w wigilię dnia św. Klemensa i właśnie jego imię Wilibrord przyjął jako swoje.

Nowy biskup wrócił do Holandii, zamieszkał w Utrechcie gdzie wybudował katedrę i dom biskupa, odbudowywał stare kościoły, budował nowe i zakładał klasztory.

Jako człowiek nie tylko wielkiej wiary ale i intelektu otworzył przy utrechckiej katedrze szkołę, która w tym czasie była jedną z dwóch w północnej Europie. Wilibrord zasłynął m.in. z opowiedzenia się za nowatorskim w tamtym czasie sposobie odliczania lat – od narodzenia Chrystusa. Nie był to jedynie przejaw jego wiary, biskup Utrechtu wiedział bowiem, że jednolity kalendarz pomoże w komunikacji pomiędzy ludźmi.

Wilibrord zachęcony sukcesami misyjnymi podjął decyzję, że chce iść dalej. Udał się więc na północny-wschód, w kierunku terytorium Danii. Niestety ludy tych terenów nie chciały słuchać misjonarzy a Wilibrord, nie chcąc używać przymusu w wierze, musiał się wycofać. O mały włos Wilibrord nie zostałby męczennikiem gdyż sytuacja w czasie misji była bardzo trudna i niebezpieczna.

Ostatecznie biskup powrócił do Utrechtu gdzie głosił Ewangelię. Zmarł w jednym z założonych przez siebie klasztorów

 w Echternacht 7 listopada 739 r. w wieku 81 lat. Tam został pochowany przez mnichów i jego wiernych.  Jego pomocy wzywali chorzy na padaczkę i choroby skóry oraz ludzie cierpiący na skurcze i drgawki.

Historia św. Wilibrorda opowiada o początkach lokalnego Kościoła w Utrechcie, wspólnoty chrześcijan i chrześcijanek, którzy kochając Ewangelię trwać będą przez wieki przy Chrystusie, wierni katolickiej wierze, którą głosił ten święty biskup. Wiara  ta umacniała lokalny Kościół katolicki w czasie prześladowań i zawieruchy reformacyjnej gdy katolicy nie mogli celebrować publicznie Liturgii. Wierni starożytnej wierze katolickiej zostali niestety zlekceważeni przez Kościół Rzymu, który nie wysłuchał katolików z Utrechtu ale nakazał im odwrócenie się od ich biskupa i prezbiterów, którzy mimo prześladowań, głosili Chrystusa i sprawowali święte sakramenty, umacniali w ludzie wiarę starożytnego Kościoła.

Właśnie dzięki temu w Utrechcie zachowała się wspólnota wierna wierze niepodzielonego Kościoła katolickiego pierwszego tysiąclecia, znana dziś jako Kościół Starokatolicki Utrechtu. Kościół ten pomógł katolikom z różnych miejsc na świecie, m.in. z Niemiec, Szwajcarii, Austrii, USA, Polski itd. w zachowaniu autentycznie katolickiej wiary, ciągłości i jedności z Kościołem starożytnym poprzez udzielenie ich biskupom sukcesji apostolskiej. Dlatego właśnie Św. Wilibrord uchodzi nie tylko za patrona Kościoła Utrechtu ale wszystkich Kościołów, które swoje początki upatrują w tej holenderskiej wspólnocie.

Choć ruch starokatolicki, zapoczątkowany w Utrechcie, jest zróżnicowany to łączy nas ta sama wiara, którą głosił św. Wilibrord, praktyka synodalności i sprawowanie sakramentów, które nas zawsze jednoczą. Razem ze Św. Wincentym z Lerynu można więc uznać św. Wilibrorda za jednego z głównych patronów starokatolicyzmu.

Czego nas może uczyć historia życia św. Wilibrorda? Myślę, że m.in. pokazuje nam jak ważne są małe, gorliwe wspólnoty. To właśnie taka mała wspólnota, której członkiem był jego ojciec, zainspirowała Wilibrorda do podobnego stylu życia i poświęcenia go Chrystusowi. Święty patron starokatolików pokazuje nam również, że powinnismy gorliwie głosić Ewangelię mimo przeciwności, nie poddawać się gdy przychodzą niepowodzenia lecz szukać rozwiązań a czasem z pokorą się wycofać i powierzać sprawę miłosierdziu Boga.

Wilibrord jako mnich benedyktyński zachęca nas również do wytrwałej modlitwy liturgicznej, zwłaszcza sprawując Liturgię Eucharystii i modląc się psalmami.


Hymn na Dzień Św. Wilibrorda

Dzisiaj sławimy Wilibrorda,
Mądrego ojca, mężnego wyznawcę,
Który już posiadł wesele i szczęście
W królestwie Bożym.

Przyjął na siebie posługę biskupa
I stał się mistrzem dla ludu wiernego,
Który roztropnie prowadził ku darom
Wiecznego życia.

Teraz więc prośmy, by jego modlitwa
Obmyła z winy skruszonych grzeszników;
On zaś niech wiedzie wyznawców Jezusa
Ku szczytom nieba.

Bogu samemu niech będzie na wieki
Najwyższa chwała i cześć nieskończona,
On bowiem rządzi przez swoje wyroki
Losami świata. Amen.

Boże, z Twojego natchnienia święty Willibrord, biskup, z miłości do Chrystusa porzucił ojczyznę, aby głosić Dobrą Nowinę, za jego wstawiennictwem utwierdź naszą wiarę i umocnij nadzieję, która opiera się na Ewangelii. Pobłogosław też wszystkie starokatolickie wspólnoty, które w Wilibrordzie upatrują swojego patrona. Przez Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, naszego Pana i Boga, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, przez wszystkie wieki wieków. Amen.