Jeden, święty, powszechny i apostolski – znamiona Kościoła.


Znamiona Kościoła

Starokatolicy podkreślają swoją ortodoksyjność, ze względu na zachowywanie przesłania Jezusa i Apostołów wyrażone w wierze i praktyce niepodzielonego Kościoła pierwszego tysiąclecia. Jednocześnie odrzucają fundamentalizm, dostrzegając, że wypacza on wiarę i tradycję Kościoła, które należy zawsze odczytywać w kluczu hermeneutycznym, co pozwoli zachować ich żywotność i otworzy chrześcijan i chrześcijanki na autentyczne doświadczenie wiary1.
Drugą ważną dla starokatolików perspektywą jest silne zaangażowanie ekumeniczne, co powoduje, że sama teologia starokatolicka zawiera w sobie wiele odniesień do teologii innych chrześcijańskich denominacji, zwłaszcza Kościołów prawosławnych, które posiadają apostolski rodowód.

W tym kluczu również odczytywane są znamiona Kościoła, które znajdujemy w Konstantynopolitańskim Wyznaniu Wiary ogłoszonym przez Drugi Sobór Powszechny w 381 roku. Czytamy w nim, iż chrześcijanie wierzą w Kościół, który jest jeden, święty, powszechny i apostolski.

Jedność Kościoła

Starokatolickie rozumienie jedności Kościoła posiada nierozerwalny związek ze sprawowaniem Eucharystii. Kościół jest jeden, ponieważ sprawuje lokalnie jedną Eucharystię pod przewodnictwem jednego biskupa. Niezależnie od praktyki poszczególnych Kościołów i opinii teologicznych, ta jedność przejawia się i urzeczywistnia właśnie w ramach celebracji eucharystycznej.

Jedność Kościoła nie opiera się na teologicznych i praktycznych porozumieniach pomiędzy Kościołami, ale na zjednoczeniu przez sakramenty z Jezusem Chrystusem, który jest jedną głową Kościoła i cały Kościół katolicki tworzy jego jedno ciało, choć przejawia się w bardzo wielu lokalnych wspólnotach eucharystycznych.

Ta różnorodność Kościołów lokalnych nie znosi jedności Kościoła, jeśli Eucharystia sprawowana jest przez biskupa oraz gdy Kościół zachowuje podstawę wiary, którą jest przekonanie o wierze w Jednego Boga w trzech osobach Ojca, Syna i Ducha Świętego. Przekonanie o tym znajdujemy w tekście porozumienia teologicznego, które powstało w konsekwencji pracy komisji mieszanej starokatolicko-prawosławnej2. Teologowie powołują się w niej na św. Ireneusza, który wyraził przekonanie, że jeśli Kościół wyznaję trynitarną wiarę, to choć jest rozproszony po całym świecie, jest jakby jedną duszą, jednymi ustami i mówi jednogłośnie.

Każda lokalna wspólnota wierzących, skupiona wokół biskupa i prezbiterium (prezbiterów i diakonów) jest w danym miejscu swojego zgromadzenia manifestującą całego Chrystusa – głowę i członki – w jednym miejscu. Reprezentuje ona sakramentalną rzeczywistość całego Kościoła. Sakramenty są znakami boskiego życia danego wspólnocie wierzących od Ojca przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym. Poszczególne Kościoły nie posiadają tego życia jedynie cząstkowo, ale całą jego pełnię. Z tego też powodu należy wnioskować, że życie wszystkich katolickich Kościołów lokalnych jest jedno i to samo, ponieważ jest życiem darowanym od Boga.

Wielość Kościołów lokalnych i inność ich zwyczajów nie zrywa jedności, którą wspólnota czerpie ze źródła, którym jest sam Bóg. W ten sposób jeszcze lepiej odzwierciedla wiarę chrześcijańską w Trójcę Świętą. Podobnie jak Bóg jest jeden, choć istnieje w trzech osobach Ojca, Syna i Ducha Świętego, podobnie Kościół jest jeden, choć istnieje w bardzo wielu lokalnych wspólnotach, które są unikalne i nie ulegają zmieszaniu w bezosobową masę, ale jednocześnie są zjednoczone jednością Boga i jego życia.

Jak uważał H. Aldenhoven Kościół jest jednoczącą rzeczywistością, poprzez którą Bóg zaprasza ludzi do komunii z nim a przez to do komunii między sobą3.

24 sierpnia 1979 roku teologowie starokatoliccy i prawosławni wydali w Bonn oświadczenie o granicach Kościoła, w którym wyznają, że wspólnota chrześcijańska przez słabość i grzech została podzielona na wiele denominacji, często niezgadzających się ze sobą nie tylko w kwestiach mniejszej wagi, ale nawet w rzeczach podstawowych. Nie można jednak z tego wnioskować, że nie istnieje już dłużej widzialny Kościół Jezusa Chrystusa, oraz że Kościoły lokalne posiadają tylko częściowo autorytet Jezusa. Kościół prawdziwy i widzialny nadal trwa tam, gdzie zachowana jest prawdziwa wiara apostolska, liturgia (nie forma jej sprawowania, ale istota) i ustrój starego, niepodzielonego Kościoła.

Komisja mieszana starokatolicko – prawosławna stwierdza, że nie można jednoznacznie wyznaczyć granic działania łaski Boga, który pragnie zbawienia wszystkich ludzi. Co za tym idzie, można z całą pewnością powiedzieć, gdzie jest prawdziwy i widzialny Kościół Jezusa Chrystusa, to nie można jednoznacznie wykazać, że w jakiejś trynitarnej wspólnocie chrześcijańskiej, nawet jeśli nie praktykuje Liturgii Eucharystii czy nie posiada episkopatu, Kościoła prawdziwego nie ma. Jedność Kościoła i sam fakt jego istnienia oparty jest bowiem zawsze na głowie, którą jest Jezus.

Świętość Kościoła

Kościół co do swojej istoty jest całkowicie zależny od Boga. Z niego bierze swoje źródło i życie. Sakramenty Kościoła, wprowadzają człowieka w rzeczywistość łaski i życia Boga, w jego miłość i wspólnotę z Nim. Jednym z przymiotów Boga jest jego świętość definiowana m.in. jako inność od ziemskiego porządku. Świętość przypisywana jest Kościołowi już w Nowym Testamencie4 a za tym Ojcowie Soborowi umieścili ten przymiot w Konstantynopolitańskim Wyznaniu Wiary. Znajdujemy go również w innych starożytnych formułach wiary, jak np. w Składzie Apostolskim „wierzę… w Święty Kościół powszechny (katolicki)”.

Kościół w przekonaniu starokatolików jest święty, ponieważ święty jest Trójjedyny Bóg, z którego Kościół bierze swój początek. Trójca Święta jako jedyna jest święta i obdarzając swoim życiem wspólnotę wierzących, równocześnie ją uświęca. Świętość ta oznacza również, że Kościół należy do boskiej rzeczywistości i przez to, będąc w świecie, uświęca go.

Świętość Kościoła w jego członkach i członkiniach przejawia się poprzez wiarę, nadzieję i miłość, cechy, przez które wierzący odpowiadają na uświęcające działanie i życie Boga. Świętość ta przejawia się również w wielu procesach we wspólnocie wierzących, które św. Paweł nazywa owocami Ducha Świętego a są to opanowanie, łagodność, ufność, dobroć, uprzejmość, wielkoduszność, pokój, radość i miłość5. Założyciel rzymskokatolickiego ruchu Droga Neokatechumenalna, Kiko Arguello nazwał te cechy cudem moralnym6. Biskup Urs Kury wskazuje również na inne przejawy świętości Kościoła jak cuda, charyzmaty czy proroctwa7. W przekonaniu biskupa, Kościół jest święty aktywnie, gdy zachowuje i wykonuje pełnomocnictwo powierzone przez Boga i uświęca swoich członków oraz pasywnie – w przedmiotach poświęconych Kościołowi i liturgii, takich jak miejsce sprawowania Eucharystii, liturgiczne paramenta, ikony itd., jeśli służą one uświęceniu wspólnoty.

Poszczególni członkowie i członkinie Kościoła nadal jednak ulegają grzechowi, przez co wyłączają się z porządku świętości Kościoła. Z tego też powodu Kościoły starokatolickie praktykują sakrament pojednania (spowiedź), która przywraca osobom ochrzczonym pierwotną świętość, którą otrzymały na chrzcie świętym. Przez tę słabość poszczególnych członków, świętość, która jest już dana Kościołowi, w pełni objawi się w czasie ostatecznego przyjścia Chrystusa w chwale i zostanie udzielona wszystkim, którzy na niego czekali.

Katolickość Kościoła

Kolejną cechą Kościoła, notae ecclesie, zawartą w Konstantynopolitańskim Wyznaniu Wiary jest jego katolickość (powszechność). Nie oznacza ona jednak ogólności czy rozpowszechnienia po całym świecie, ale przede wszystkim zgodę z całością. Kościołem katolickim jest ten, który będąc rozpowszechnionym w wielu miejscach, żyje zgodnie z całością. Nie musi to więc oznaczać, że jakiś Kościół lokalny czy denominacja jest rozpowszechniona po całym świecie.

W taki sposób katolickość Kościoła postrzegał już św. Ignacy z Antiochii, który pisząc swój list do Kościoła lokalnego w Smyrnie wyznał „Tam, gdzie widzimy biskupa, tam niech będzie zgromadzona wspólnota, tak jak tylko tam, gdzie jest Jezus Chrystus, jest Kościół katolicki”8. Gdzie biskup, który został ustanowiony w sposób właściwy poprzez wybór wspólnoty, modlitwę i nałożenie rąk, głosi naukę zgodną z nauczaniem Apostołów i sprawuje Eucharystię, tam wokół niego powinna gromadzić się Wspólnota, Kościół. Podobnie jak przy Chrystusie gromadzi się cały Kościół, tak przy biskupie gromadzi się Kościół, któremu niczego nie brakuje, jest to Jeden i Jedyny Kościół.

Tak rozumiana katolickość Kościoła nie mówi nic nowego w odniesieniu do biblijnych cech wypowiadanych wcześniej w Wyznaniu Wiary, czyli jedności i świętości, a jedynie podkreśla, że w swoim rozproszeniu w wielu miejscach, w wielu wspólnotach, Kościół jako wspólnota wezwanych przez Boga, pozostaje ze sobą w zgodzie i identyczności życia darowanego przez Trójce Świętą. Katolickość przez starokatolików jest rozumiana więc przede wszystkim jakościowo i wewnętrznie. Katolickość jest pełnią życia i mocy Chrystusa we wszystkich miejscach gromadzenia się Kościoła.

Starokatolicki biskup Reinkens tłumacząc to, użył analogii do kropli i iskry, które w swojej istocie są tym samym co duży zbiornik wody i wielkie ognisko9.

Taka katolickość przysługuje Kościołowi w dwóch wymiarach. Zarówno jako społeczności świętych (ochrzczonych), jak i wspólnocie „świętych rzeczy”, czyli porządkowi wywodzącemu się od Jezusa Chrystusa i Apostołów w wierze, posłudze (ustroju) i liturgii (sakramentach).

Starokatoliccy teologowie podkreślają, że nie należy rozdzielać katolickości wewnętrznej (zbawczej społeczności) i zewnętrznej (instytucji przechowującej depozyt apostolski) lokalnej wspólnoty.

Kościół musi być katolicki, czyli zachowujący wiarę, porządek posługiwania (ustrój) i liturgię pochodzącą od Jezusa i Apostołów, aby wierni nie byli narażeni na jakiś brak w przyjęciu boskiego życia i wspólnoty z Trójcą Świętą.

Apostolskość Kościoła

Jak czytamy w Liście do Efezjan, Kościół powstał na fundamencie Apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest Chrystus Jezus spajający całą budowlę i niepozwalający się jej zapaść10. Ta czwarta notae ecclesia w wyznaniu wiary pojawia się dopiero podczas drugiego soboru ekumenicznego w 381 roku, kiedy wspólnota chrześcijańska oddaliła się czasowo od dwunastu uczniów wybranych przez Chrystusa. Ojcowie Soborowi w ten sposób chcieli podkreślić, że Kościół poprzez porządek i wiarę pozostaje w jedności z Apostołami. Czwarta cecha nie jest nowym dodatkiem do wiary Kościoła. Jak jedność, świętość i katolickość oznacza identyczność życia Boga w wymiarze wewnętrznym i geograficznym, tak apostolski oznacza jedność Kościoła w wymiarze czasowym. Wspólnota wierzących jest apostolska, o ile w swojej historii przyjmuje wciąż żywe polecenia i głoszoną wiarę Apostołów. Wierność nauce apostolskiej nie jest tylko prawem, któremu Kościół powinien się podporządkować, ale wezwaniem do nieustannego posłuszeństwa Duchowi Świętemu, w którym Kościół otrzymuje życie całej Trójcy Świętej. Apostolskość to życie duchowe wspólnoty wierzących, które jest takie samo w przebiegu czasowym. Zewnętrznym przejawem apostolskości jest trwanie w konstytuującym porządku wyznania wiary, posługi (urzędu) i sakramentów. Kościół jest apostolski, gdy czyni to, co Chrystus i Apostołowie chcieli, aby czynił na przestrzeni czasów.

Apostolskość nie jest dana Kościołowi jako własność, o którą nie musi już zabiegać, ani się o nią troszczyć. Została powierzona jako fundament w osobach Apostołów, których słowa i czyny powinien wciąż odczytywać na nowo w kontekście swojego czasu. Nie oznacza ona identyczności w praktyce na przestrzeni czasu, ale w istocie.

Jako przykład chciałbym podać fragment dokumentu, który powstał pod wpływem dialogu Kościołów Starokatolickich Unii Utrechckiej z Kościołem rzymskokatolickim, gdzie przedstawiciele starokatolicyzmu wyraźnie stwierdzają, że dopuszczenie kobiet do posługiwania urzędowego w stopniach diakonów, prezbiterów i biskupów, nie jest zanegowaniem natury Kościoła i jego apostolskości, orientacji na Pismo Święte i Tradycję oraz sakramentalną naturę posługiwania a jedynie rozeznaniem czasu i kultury, do którego Kościół, podobnie jak w przeszłości to się zdarzało, ma prawo, będąc przekonanym, że zawdzięcza to Ewangelii i depozytowi autentycznej wiary katolickiej. Chodzi jedynie o inkulturację przesłania Jezusa, a nie o jego istotową zmianę11.

W kontekście apostolskości Kościoła należy jeszcze wspomnieć o sukcesji apostolskiej, która w chrześcijaństwie, również w obrębie samego starokatolicyzmu wciąż wywołuje dyskusję. Sukcesja apostolska urzędu posiada zasadniczy element składowy, którym jest nałożenie rąk i modlitewne wezwanie Ducha Świętego przez biskupa, który wcześniej sam otrzymał urząd poprzez nałożenie rąk i modlitwę. Jest ona nierozerwalną częścią składową sukcesji apostolskiej całego Kościoła w szerszym znaczeniu jako kontynuowanie posłania całej wspólnoty. (Więcej na temat apostolskości Kościoła i sukcesji apostolskiej możesz przeczytać w dokumencie teologicznej grupy roboczej Reformowanego Kościoła Katolickiego w Polsce)

Wspólnota lokalna, która żyje w sukcesji wiary i nauki Ducha Świętego i Apostołów musi posiadać gwarancję, że posługujący w niej biskup oraz jego prezbiterzy i diakoni, również posiadają sukcesję Ducha Świętego i Apostołów oraz będą się trzymać trzech boskich i apostolskich porządków Kościoła przy pełnieniu swojej posługi wobec wspólnoty. Chodzi o apostolski depozyt wiary, posługi i liturgii. Również sami powołani do posługi biskupiej powinni mieć zagwarantowane, że stoją na czele wspólnoty, która chce zachowywać apostolski porządek. Takie „udowadnianie” dokonuje się poprzez zaprzysiężenie elekta najpierw przez jego zgodę na objęcie urzędu, który chce osobie wybranej powierzyć lokalna wspólnota (poprzez Synod), następnie przez złożenie wyznania wiary i zaprzysiężenie przed przyjęciem święceń biskupich oraz gotowość do ich przyjęcia jedynie z ręki biskupa, który sam został zaprzysiężony przed wspólnotą na depozyt wiary apostołów. Pierwszą bowiem i najważniejszą jest sukcesja nauczania. W ramach liturgii święceń biskupich nosi ona przede wszystkim formę przyjęcia gotowości do głoszenia nauki w zgodzie z całym Kościołem katolickim w lokalnej wspólnocie, który nie posiada obecnie biskupa.

Apostolska Sukcesja biskupia, co podkreślają starokatolicy, udzielana jest w dwóch wymiarach: poziomym, od Kościoła lokalnego, który przekazuje ją elektowi poprzez wspólne wyznanie wiary i modlitwę oraz pionowe, z góry, bezpośrednio od Boga, które dokonuje się poprzez nałożenie rąk innego biskupa i epiklezę tj. wezwanie Ducha Świętego.

W tym kontekście można mówić o porządku jurysdykcyjnym, który udzielany jest biskupowi przez lokalną wspólnotę wierzących oraz porządku sakramentalnym, udzielanym bezpośrednio od Boga poprzez nałożenie rąk i modlitwę biskupa (lub wielu biskupów biorących udział w liturgii świeceń). W ten sposób lokalna wspólnota otrzymuje gwarancję udziału w jednym życiu Boga w jego Kościele katolickim.


1Mattijs Ploeger, Principal and Lecturer in Systematic Theology, Old Catholic Seminary, Utrecht University For the summer school in Old Catholic Theology, Utrecht, 2014.

2Urs Kury, Kościół Starokatolicki, Warszawa, 1996, s. 569.

3Mattijas Ploeger, Celebrating Church – Ecumenical Contributions to a Liturgical Ecclesiology, Tilburg 2008, s 216.

4Ef 5.27.

5Ga 5. 22-23.

6Słowa te padają w konferencji wygłoszonej w czasie kapituły kapucynów o Nowej Ewangelizacji w Krakowie w roku 2011. Kiko Arguello, Kerygmat, https://www.youtube.com/watch?v=lml7Ydc5d24 (dostęp: 20.09.2018).

7Urs Kury, Kościół Starokatolicki, Warszawa, 1996, s. 279.

8Św. Ignacy z Antiochii, List do Kościoła w Smyrnie 8,2.

9Urs Kury, Kościół Starokatolicki, Warszawa, 1996, s. 281.

10Por. Ef 2.20-21.

11The Church and Ecclesial Communion – Report of the International Roman Catholic-Old Catholic Dialogue Commission, http://www.vatican.va/roman_curia/pontifical_councils/chrstuni/vetero-cattolici/rc_pc_chrstuni_doc_20090512_report-church-ecclesial-communion_en.html#Local,_regional_and_universal_dimensions_of_the_church (dostęp: 24.09.2018).