Tak mówi PAN: „Przestrzegajcie prawa i czyńcie sprawiedliwość, bo wkrótce nadejdzie moje zbawienie i objawi się moja sprawiedliwość!”.
A cudzoziemców, którzy związali się z PANEM, aby hołd Mu oddawać, kochać imię PANA i być Jego sługami, wszystkich, którzy przestrzegają szabatu, aby go nie znieważać, i mocno trwają przy moim przymierzu – wprowadzę na moją górę świętą i napełnię radością w moim domu modlitwy. Ich całopalenia i ofiary będą Mi miłe na moim ołtarzu. Bo dom mój będzie nazwany domem modlitwy dla wszystkich narodów!”.
Iz 56, 1. 6-7
Powyższy fragment z Księgi proroka Izajasza przypisany jest w lekcjonarzu Reformowanego Kościoła Katolickiego w Polsce na dzień 3 maja, gdy wspominamy nasz pierwsze nabożeństwo. Choć w rzeczywistości odbyło się ono 27 maja, gdy przypadała Niedziela Zesłania Ducha Świętego, obchodzimy je w dzień, gdy wielu z nas ma wolne od pracy.
Nasze pierwsze nabożeństwo odbyło się w sali jednej z poznańskich klubokawiarni, której właściciele okazali nam niezwykłą życzliwość. Spotkaliśmy się wtedy, mając pragnienie powstania prawdziwie chrześcijańskiej wspólnoty, która będzie rzeczywiście domem modlitwy dla wszystkich narodów.
Było ono bardzo proste. Choć nie mieliśmy prezbitera, chcieliśmy, aby to był czas przepełniony modlitwą i doświadczeniem wspólnoty, płonęły świeczki, światło było przyciemnione, jedna osoba grała na gitarze, długo modliliśmy się do Ducha Świętego, a na stoliku ustawiony był krzyż, biblii, miseczki z wodą i bochenka chleba. Te znaki pokazywały nam, dlaczego tam jesteśmy i co jest dla nas ważne: Chrystus, Jego Ewangelia i sakramenty – to nas zgromadziło. Choć nasza tożsamość dopiero się zaczynała kształtować, wiedzieliśmy, że chcemy być wspólnotą podążającą za Jezusem, z otwartymi umysłami, sercami i ramionami dla wszystkich osób.
Wspominanie tego wydarzenia nie jest ckliwą tęsknotą za minionym, ale nieustannym przypominaniem sobie, dlaczego jesteśmy: mamy być domem modlitwy dla wszystkich, Kościołem zgromadzonym w prostocie wokół Jezusa Chrystusa, Jego Słowa i sakramentów.
To pierwsze nabożeństwo to początek naszej historii. Przez minione 14 lat wydarzyło się bardzo dużo. Ukształtowała się nasza reformowano katolicka tożsamość. Prowadzeni przez naszych dotychczasowych biskupów staliśmy się w ubiegłym roku, po 13 latach, samodzielnym Kościołem lokalnym. Doświadczaliśmy czasu ogromnej radości, byliśmy świadkami cudownego działania Boga, dziesiątki osób znalazło wśród nas swój duchowy dom a inni sanktuarium, w którym „naładowali duchowe baterie” i poszli dalej. I to jest również część naszego powołania, być jak Świątynia Jerozolimska, jak sanktuarium, w którym stele posługują kapłani oraz trwa konkretna wspólnota, ale są też pielgrzymi, którzy przybywają oddać Bogu chwałę i wracają do swoich dotychczasowych domów albo znajdują inne. Być jak proste sanktuarium, gościnnym dla każdej osoby.
Jestem wdzięczny Bogu za te lata, które są już za nami. Za każdą siostrę i każdego brata, za naszych dotychczasowych biskupów, za ich wsparcie i mądrość, za prezbiterów, diakonów oraz osoby świeckie z Ekumenicznej Wspólnoty Katolickiej, którzy wnieśli ogromny wkład w rozwój Reformowanego Kościoła Katolickiego w Polsce. Za niezliczoną rzeszę przyjaciół, zwłaszcza przyjaciół ekumenicznych, którzy pomagali nam i wciąż pomagają. Jestem też Bogu wdzięczny za wszystkie trudne doświadczenia, dzięki którym nieustannie pokazuje nam swoją troskę, udoskonala nas i uczy.
Wierzę, że dalej będzie nas prowadził miłosierny i dobry Bóg. Proszę was o modlitwę, abyśmy nieustannie trwali w jedności i prostocie przy naszej pierwszej miłości: Jezusie Chrystusie z Jego słowem i sakramentami.
Wasz.
biskup-elekt Tomasz Puchalski
biskup Kościoła