Czytania liturgiczne


4. Niedziela Przygotowania Paschalnego | 19 marca 2023

PIERWSZE CZYTANIE | 1 Sm 16, 1-13

Czytanie z Pierwszej Księgi Samuela
PAN rzekł do Samuela: „Jak długo będziesz się zadręczał z powodu Saula? Przecież Ja go odrzuciłem, aby nie był już królem nad Izraelem. Napełnij twój róg oliwą i idź! Chcę cię posłać do Jessego z Betlejem, gdyż upatrzyłem sobie króla wśród jego synów”. Samuel odpowiedział: „Jak mam to zrobić? Jeśli pójdę, dowie się o tym Saul i każe mnie zabić”. PAN powiedział: „Weź ze sobą młodą jałowicę i mów: „Przyszedłem złożyć ofiarę PANU”. Zaprosisz na ceremonię Jessego, a Ja cię pouczę, co masz robić. Namaścisz mi tego, którego ci wskażę”. Samuel posłuchał PANA i przybył do Betlejem. Starsi z miasta wyszli mu naprzeciw i pełni niepokoju pytali: „Czy twoje przyjście zapowiada pomyślność?”. On odrzekł: „Tak. Przyszedłem złożyć ofiarę PANU. Oczyśćcie się i chodźcie ze mną na ceremonię!”. Samuel poprosił też Jessego i jego synów, aby się oczyścili i przybyli na ceremonię. Gdy przyszli, Samuel ujrzał Eliaba i pomyślał: Zapewne stoi przed PANEM Jego pomazaniec. Ale PAN mu powiedział: „Nie zwracaj uwagi na jego urodę, ani na wysoki wzrost, gdyż go nie wybrałem. Ja bowiem nie oceniam tak jak ludzie. Ludzie poprzestają na wyglądzie, a PAN patrzy na serce”. Jesse zawołał następnie Abinadaba i przedstawił go Samuelowi, który powiedział: „PAN nie wybrał również jego”. Potem Jesse przedstawił Szammę. Samuel rzekł: „PAN nie wybrał i jego”. Tak Jesse przyprowadził do Samuela siedmiu swoich synów, ale Samuel mu odrzekł: „Pan nie wybrał żadnego z nich”. Wtedy Samuel zapytał Jessego: „Czy to już wszyscy młodzieńcy?”. On odpowiedział: „Został jeszcze najmłodszy, który pilnuje owiec”. Samuel rzekł do Jessego: „Poślij kogoś i sprowadź go tutaj, gdyż nie zasiądziemy do uczty ofiarnej, zanim on nie przybędzie”. Posłał więc Jesse i kazał sprowadzić chłopca. Miał on rude włosy, piękne oczy i miły wygląd. Wtedy PAN powiedział do Samuela: „To jest właśnie on, namaść go na króla!”. Samuel więc wyciągnął róg z oliwą i namaścił Dawida pośrodku jego braci. Tego dnia duch PANA owładnął Dawidem. Potem Samuel powrócił do Ramy.

Kto ma ucho, niech usłyszy, co Duch mówi Kościołowi.

PSALM RESPONSORYJNY | Ps 23 (22), 1-2ab. 2c-3. 4. 5. 6 (R.: por. 1)

Refren: Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego.
Pan jest moim pasterzem: *
niczego mi nie braknie,
pozwala mi leżeć *
na zielonych pastwiskach. R.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć, *
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach *
przez wzgląd na swoją chwałę. R.
Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, *
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Kij Twój i laska pasterska *
są moją pociechą. R.
Stół dla mnie zastawiasz *
na oczach mych wrogów;
namaszczasz mi głowę olejkiem, *
a kielich mój pełny po brzegi. R.
Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną *
przez wszystkie dni mego życia
i zamieszkam w domu Pana *
po najdłuższe czasy.
Refren: Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego.

DRUGIE CZYTANIE | Ef 5, 8-14

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Efezjan
Siostry i bracia:
Przecież ciemnością dawniej byliście, a teraz w Panu światłem. Postępujcie jak ludzie światła – owoc światła we wszystkim, co dobre, i sprawiedliwe, i zgodne z prawdą. Wybierajcie to, co podoba się Panu. Nie bierzcie udziału w bezowocnych czynach ciemności, przeciwnie, piętnujcie! O tym, co się u nich dzieje po kryjomu, wstyd nawet mówić. Wszystko, co przyjmuje piętnowanie, dostępuje oświecenia ze strony światła, a wszystko, co przyjmuje oświecenie, staje się światłem. Dlatego jest powiedziane: „Obudź się, śpiący, i powstań z martwych, a światłem ci będzie Chrystus”.

Kto ma ucho, niech usłyszy, co Duch mówi Kościołowi.

AKLAMACJA

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

EWANGELIA | J 9, 1-41

Słowa Ewangelii według świętego Jana
Jezus przechodząc zobaczył człowieka niewidomego od urodzenia. Jego uczniowie zapytali Go: „Rabbi, kto grzech popełnił: on czy jego rodzice, że się ślepy urodził?” Jezus odpowiedział: „Ani on grzechu nie popełnił, ani jego rodzice, lecz to po to, aby na nim objawiły się dzieła Boga. Trzeba, abyśmy, dopóki dzień jest, spełniali dzieła Tego, który mnie posłał. Nadchodzi noc, kiedy nikt nie będzie mógł działać. Dopóki będę na świecie, będę światłem świata”. Po tych słowach splunął na ziemię i przygotował maź ze śliny. Tą mazią posmarował jego oczy i rzekł mu: „Idź, obmyj się w sadzawce Siloam” – ta nazwa znaczy „Posłany”. On poszedł, obmył się i wrócił już widząc. Na to sąsiedzi i ci, którzy go wcześniej widywali jako żebraka, mówili: „Czy to nie ten, co tu siedział i żebrał?” Jedni utrzymywali, że to on, inni zaprzeczali: „Nie, to ktoś podobny do niego”. On sam natomiast zapewniał: „To ja jestem”. Pytali go więc: „A jak ci się oczy otwarły?” On odpowiedział: „Ten Człowiek, co ma na imię Jezus, przygotował maź, posmarował moje oczy i rzekł mi: „Idź do Siloam i obmyj się”. Poszedłem więc i po obmyciu się przejrzałem”. Zapytali go: „Gdzie On jest?” Odpowiedział: „Nie wiem”. Zaprowadzili go – tego, co przedtem był ślepy – do faryzeuszów. A w tym dniu, kiedy Jezus przygotował maź i otwarł jego oczy, przypadał szabat. I od nowa zaczęli go wypytywać także faryzeusze, jak przejrzał. On im odpowiedział: „Maź położył na moich oczach, obmyłem się i widzę”. Wtedy niektórzy z faryzeuszy mówili: „Ten Człowiek nie jest od Boga, bo nie zachowuje szabatu”. Inni natomiast powątpiewali: „Jak grzeszny człowiek mógłby takie cudy czynić?”. I rozłam powstał wśród nich. Znowu zatem zapytali niewidomego: „A ty co o Nim mówisz, że otworzył ci oczy?” On
odpowiedział: „Jest prorokiem”. Nie wierzyli mu jednak Judejczycy, że był niewidomy i przejrzał, dopóki nie wezwali jego – to znaczy tego, który przejrzał – rodziców. Zapytali ich tak: „Czy to jest wasz syn, ten, o którym mówicie, że urodził się ślepy? Jak zatem teraz widzi?”. Na to jego rodzice odpowiedzieli: „Wiemy, że on jest naszym synem i że urodził się ślepy. Jak jednak teraz widzi, nie wiemy, i kto otworzył mu oczy, my nie wiemy. Jego zapytajcie. Jest dorosły, sam o sobie powie”. Tyle tylko powiedzieli jego rodzice, bo bali się Judejczyków. Judejczycy bowiem już zgodnie postanowili, że jeśli ktokolwiek uzna Go za Mesjasza, zostanie usunięty z synagogi. Dlatego właśnie jego rodzice powiedzieli: „Jest dorosły, jego zapytajcie”. Przywołali więc tego człowieka ponownie – tego, co był niewidomy – i rzekli mu: „Oddaj chwałę Bogu! My wiemy, że ten Człowiek jest grzesznikiem”. On na to powiedział: „Czy jest grzesznikiem, nie wiem, ale to jedno wiem: ślepy byłem, a teraz widzę”. Zapytali go więc: „Co ci zrobił? Jak ci otworzył oczy?” Odpowiedział im: „Już wam powiedziałem i nie usłyszeliście? Dlaczego jeszcze raz chcecie słuchać? Czy i wy chcecie zostać Jego uczniami?”. Wówczas go obrzucili obelgami i rzekli: „Ty możesz być Jego zwolennikiem, my zaś jesteśmy uczniami Mojżesza. My wiemy, że z Mojżeszem rozmawiał Bóg, a o Tym nie wiemy, skąd jest”. Na to rzekł im ów człowiek: „Dziwne jest w tej sprawie, że wy nie wiecie, skąd jest, a On otworzył mi oczy. Wiemy przecież, że grzeszników Bóg nie wysłuchuje, lecz tylko jeśli ktoś jest bogobojny i spełnia Jego wolę. Takiego Bóg wysłuchuje. Od wieków nie słyszano, żeby ktoś ślepemu od urodzenia otworzył oczy. Gdyby On nie był od Boga, nie mógłby tego uczynić”. Wtedy mu powiedzieli: „W grzechach się cały urodziłeś i ty nas pouczasz?!” I wyrzucili go. Dowiedział się Jezus, że go wyrzucili, i gdy go spotkał, rzekł mu: „Czy wierzysz w Syna Człowieczego?” Na to on powiedział: „A kto to jest, Panie, bym uwierzył w Niego?”. Jezus mu rzekł: „Przecież Go widzisz. Jest Nim teraz z tobą rozmawiający”. Wtedy on wyznał: „Wierzę, Panie”. I oddał Mu pokłon. A Jezus powiedział: „Ja na ten świat przyszedłem dla rozdzielenia: aby nie widzący zobaczyli, a widzący stali się ślepi”. Usłyszeli to niektórzy z faryzeuszy, ci którzy przy Nim byli, i zapytali Go: „Czy i my ślepi jesteśmy?”. Jezus im odpowiedział: „Gdybyście ślepi byli, nie mielibyście grzechu. Skoro jednak teraz mówicie: „Widzimy”, grzech wasz trwa.

Oto słowo Pańskie.